Przedsiębiorczość Polaków


Prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce według światowych rankingów nie wygląda na łatwe. Według kolejnego raportu Doing Business 2011 Polska znowu wypadła blado, pomimo awansu o trzy oczka względem pozycji z zeszłego roku, zajęliśmy w nim dalekie 70. miejsce na 183 sklasyfikowane kraje.

Polskę wyprzedzają nawet takie kraje, jak Namibia, Białoruś, Ghana czy Czarnogóra. Wśród państw, gdzie prowadzeniu działalności gospodarczej są stworzone najdogodniejsze warunki znalazły się Singapur, Hong Kong, Nowa Zelandia, Wielka Brytania, USA. W Europie najłatwiej jest być przedsiębiorcą w: Wielkiej Brytanii. Spośród krajów regionu Europy Środkowej i Wschodniej najbliżej czołówki – na miejscu 17. – jest Estonia. Nieco dalej są Litwa i Łotwa, które zajmują 23 i 24 pozycje. O ile kraje Europy Środkowej i Wschodniej są jednymi z najszybciej reformujących się regionów na Świecie, o tyle Polska w tym gronie robi to najwolniej. Poznajmy szczegółowe wyniki...

Tabela1 Pozycja Polski w rankingu Doing Business w latach 2007-2011


Wyszczególnienie
Pozycja Polski w rankingu Doing Business

2007
2008
2009
2010
2011
Zmiana w stosunku do 2007 roku

Łatwość prowadzenia działalności gospodarczej
68
74
76
73
70
Spadek o 2 miejsca

Rozpoczęcie działalności gospodarczej
118
129
145
115
113
Wzrost o 5 miejsc

Uzyskiwanie pozwoleń budowlanych
154
156
158
164
166
Spadek o 12 miejsc

Rejestrowanie własności
86
81
84
86
86
Bez zmian

Uzyskanie kredytu
62
68
28
14
15
Wzrost o 47 miejsc

Ochrona inwestorów
32
33
38
41
44
Spadek o 12 miejsc

Płacenie podatków
121
125
142
148
121
Bez zmian

Obrót międzynarodowy
33
40
41
46
49
Spadek o 16 miejsc

Egzekucja umów
74
68
68
76
77
Spadek o 3 miejsca

Zakończenie działalności gospodarczej
85
88
82
86
81
wzrost o 4 miejsca



Źródło: opracowanie własne na podstawie raportów: Doing Business2007,2008,2009,2010,2011, The International Bank for Reconstruction and Development/ The World Bank


Prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce nie należy do spraw łatwych. Pierwsze trudności znajdujemy już w chwili zakładania działalności. Aby uruchomić w Polsce biznes, potrzeba 32 dni oraz załatwienia 6 formalności, co daje nam w tej kategorii dopiero 113. miejsce.


Niemniej jednak liczba noworejestrowanych przedsiębiorstw pomimo trudności systematycznie wzrasta. Polacy bardziej niż stara Europa upatrują swoją przyszłość we własnej firmie i samorozwoju zamiast w dużej korporacji – jak wynika z Eurobarometru „Przedsiębiorczość w Europie i poza nią”[1] Jesteśmy w czołówce narodów marzących o pracy na swoim. Prawie co drugi Polak (49 proc.) chciałby prowadzić własny biznes. To oznacza, że duch przedsiębiorczości jest w Polsce większy niż unijna średnia, ponieważ o własnej działalności gospodarczej marzy 45 proc. mieszkańców UE.


Pomimo faktu, że w Polsce wciąż powstaje mniej nowych przedsiębiorstw niż średnio w Unii, to dynamika ich powstawania jest ogromna. Tylko w samym 2009 r. powstało ich aż o 70 proc. więcej niż w 2004 r., co przekłada się na wzrost liczby nowych firm z 200 tys. do blisko 350 tys. Należy podkreślić, że aż 99 proc. z nich to mikroprzedsiębiorstwa.



  

Gdy przyjrzymy się poszczególnym regionom, to najwięcej firm powstało w województwach: podkarpackim, śląskim, małopolskim, łódzkim, lubelskim. Zaskoczeniem są dane płynące z województwa mazowieckiego, gdzie powstało w porównaniu z rokiem 2008 tylko o 4,8% więcej mikroprzedsiębiorstw. Jest to wynik porównywalny z województwem pomorskim, gdzie liczba nowych mikrofirm zwiększyła się najmniej w całym kraju tylko o 2,9 %. Należy podkreślić, że w samym województwie mazowieckim, a dokładnie w regionie miasta Warszawy stopa bezrobocia w marcu 2010 roku wyniosła 3,4 % (kształtuje się na poziomie stopy naturalnej)[2], czyli fakt zagrożenia utraty pracy nie stanowi istotnego czynnika, który mógłby zmotywować osoby do zakładania własnej działalności gospodarczej. Ponadto w Warszawie dominują wielkie korporacje, które pochłaniają dużą liczbę zasobów pracy, a poziom i stan nasilenia konkurencji jest tak silny i duży, że wiele osób woli nie rozpoczynać mikrodziałalności w stolicy tylko w regionach o mniejszym poziomie zurbanizowania. Z analizy danych ilościowych nie wynika związek zależności, że im wyższa stopa bezrobocia w danym regionie tym więcej osób decyduje się założyć własną działalność gospodarczą (współczynnik korelacji wynosi 0,0085). Zatem decyzje o założeniu własnej firmy uzależnione są od innych determinantów.[3]


Niemniej jednak polską przedsiębiorczość charakteryzuje bardzo niski wskaźnik przeżywalności w pierwszych trzech latach. Udaje się to co trzeciej firmie, podczas gdy w rozwiniętych gospodarkach przeżywa 50 – 70 procent świeżo rozpoczętych biznesów. Większy współczynnik przeżywalności odnotowuje się wśród podmiotów założonych przy pomocy dotacji unijnych. Zaledwie 20 % z nich upada w ciągu dwóch pierwszych lat.


W Polsce sektor sprzedaży bezpośredniej osiąga systematyczny wzrost od początku swojego zaistnienia. Sprzedaż netto wszystkich przedsiębiorstw branży MLM na polskim rynku wzrosła tylko w roku 2008 o 5% do 2 miliardów 190 milionów złotych, zaś w 2009 roku o 4 % do ok. 2 miliardów 280 milionów złotych, z czego 1 miliard 815 milionów złotych stanowi sprzedaż przedsiębiorstw-członków Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej.W 2010 roku wartość sprzedaży w wyniosła według wstępnych szacunków 2,4 mld złotych.


Sukces przedsiębiorstw marketingu wielopoziomowego przynoszą przeciętnemu obywatelowi nadzieję na lepsze jutro. Systematyczny wzrost przychodów branży pokazuje, że okres dekoniunktury gospodarczej nie stanowi przeszkody do rozpoczynania działalności gospodarczej. Ponadto jest to dobry czas wyzwalania ducha przedsiębiorczości wśród społeczeństwa. Wiele przeciętnych osób nie posiadających wielkich kapitałów na rozpoczęcie własnej działalności w tej formie prowadzenia biznesu widzi swoją przyszłość. Ten nowatorski, często kontrowersyjny pomysł, niezrozumiały przez wiele osób, kojarzony jest dość często błędnie z piramidami finansowymi stał się sposobem na prowadzenie własnej działalności nie dla jednostek bogatych, majętnych, wybitnych, czy mających wysoka pozycję społeczną, tylko dla tych przeciętnych obywateli danego kraju. Jest to biznes dla ludzi zdeterminowanych, sumiennych, systematycznych, nie bojących się podejmować trudnych decyzji, ale przede wszystkim odważnych, bo tylko ludzie odważni są w stanie sprostać negatywnym opiniom i protestom społecznym, które zawsze towarzyszą przy naradzaniu się nowych idei.





[1] Por S. Czubkowska, Polacy chcą pracować na własnym , „Gazeta Prawna”, z dnia 15.06.2010;
[2] Por. Bezrobotni oraz stopa bezrobocia według województw, podregionów i powiatów, GUS, Warszawa, kwiecień 2010
[3] Szerzej patrz: A. Warzecha, Przedsiębiorczość a rozwój regionalny w warunkach kryzysu gospodarczego, referat na konferencję naukową 21-23 czerwca 2010 „Uwarunkowania polityki rozwoju regionu-wymiar społeczny, gospodarczy i środowiskowy” Politechnika Opolska Wydział Zarządzania i Inżynierii Produkcji

Komentarze

Piotr Zarzycki pisze…
Miejsce siedemdziesiąte, to koszmarnie niski wynik. Może w wyjaśnieniu tego problemu z pomocą przyjdą inne dane, które mówią, że Polacy mają ograniczone zaufanie sięgające jedynie12%. Czy to oznacza, że jesteśmy w stanie zaufać tylko 12 osobom na 100?
Jeśli brakuje nam zaufania, mamy obawy przed ludźmi, urzędami, czy nawet ideami, to nie ma się co dziwić, że przedsiębiorczość w Polsce jat na tak niskim poziomie. Dlatego w polskim MLM jest tak trudno i dlatego należy przyjąć do wiadomości, że odmowa jest częścią biznesu MLM.
Z drugiej strony zdumiewające dla mnie jest to, że tajemnicą poliszynela jest fakt, iż pracując na etacie nie można osiągnąć sukcesu finansowego, który jeśli przełoży się na życie, daje olbrzymią satysfakcję na co dzień. I co z tego, że się o tym mówi i pisze? Jakoś ludzie w MLM nie biegną zakładać działalności gospodarczej. Tym samym odbierają sobie szansę na sukces finansowy. Są nieufi, strchliwi? To nie są cechy ludzi sukcesu w MLM.
Wczoraj, kiedy wracałem do domu z moim 13 letnim synem Michałem rozmawialiśmy w aucie o tym, czym się różni praca na etacie od pracy we własnej firmie. Wyjaśniłem mu to na swoim przykładzie sprzed 20 lat, kiedy byłem etatowym nauczycielem i jednocześnie dawałem dzieciom prywatne lekcje na elektronicznych instrumentach klawiszowych. Wyjaśniłem mu ile szkoła mi płaciła za jedną godzinę pracy, a ile płacili mi rodzice za godzinę prywatnej nauki. Chwilę o tym myślał i zapytał skąd brałem uczniów do prywatnych lekcji? Bingo!!!
Wyjaśniłem mu, że to, o co mnie pyta, nazywa się marketingiem firmy i to najtrudniejsza rzecz w firmie. Ponieważ dojeżdżaliśmy do domu obiecałem Michałowi, że następnym razem mu o tym opowiem.
I tak sobie myślę, że większość jego kolegów i koleżanek z klasy w przyszłości pójdzie do pracy na etacie, a on z pewnością założy własną firmę tak jak jego starszy brat. Jeszcze tylko musimy na teraz załatwić obiecany temat marketingu. :))

Pomyśl teraz, jak rodzice przedstawiają swoim dzieciom temat własnej firmy. Jak to robią rodzice, którzy nie mają własnej firmy?

Pozdrawiam
Piotr
Witaj Piotrze,
Widzę,że nasze dzieci zaczynają rozumiec ideę przedsiębiorczości. Mój 9 letni syn pyta ciągle ile osoba z danym zawodem może zarabiać pieniędzy. I później zadał mi pytanie dlaczego tak późno założyłam własną działalność?.. No właśnie..:):).
Większość osób w Polsce tęskni za okresem "komuny" , gdzie mieliśmy do czynienia ze stabilnością zatrudnienia, ale nie z efektywnościa płacy. Ja tłumaczę to w taki sposób studentom swoim: niestety leniwy okres pracy minął bezpowrotnie. Za siedzenie i nic nie robienie już się nie płaci. W przyszłości każdy będzie musiał posiadać następujące umiejętności:
1. prawo jazdy
2. bycie specjalistą z danej wąskiej dziedziny
3. znajomość języka obcego... najlepiej chińskiego
4. umiejętność prowadzenia własnej firmy.

A dlaczego istnieje jednolita tendencja do samozatrudniania , przedsiębiorstwa masowo "odchudzają" zarządzanie swoim przedsiębiorstwem zlecając część swoich prac , zadań innym podmiotom. Umiejętność prowadzenia firmy stanie się kolejną powszechną umiejętnością jak prawo jazdy czy obsługa komputera.


A wracając do danych... to niestety są to dane uwzględniające przede wszystkim nasze przepisy prawne, które gdziekolwiekby nie spojrzec nie są rewelacyjne: np. prawo pracy, prawo budowlane...itp.

Zatem najpierw zmieńmy formalne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej, a eksplozja przedsiębiorczości nastąpi w naszym kraju.

Pozdrawiam Alina

Popularne posty