Droga do sukcesu w MLM…- wykład z serii zarządzanie przedsiębiorstwem MLM

Często zadajemy sobie pytanie jak dojść do sukcesu w branży marketingu wielopoziomowego. Niestety muszę trochę zmartwić Państwa, ponieważ nie ma jednakowej recepty na sukces . Gdyby takowa była wiele osób stanęłaby w kolejce po nią. Czytając wywiady wielu osób odnoszących znaczne sukcesy w MLM widzimy ,że ich drogi były różne, a każdy z nich osiągnął swój poziom satysfakcji. Zatem wiele dróg prowadzi do Rzymu…

Niestety często sukces rozpatrujemy w kategorii majątkowej, tzn. osoba, która osiągnęła szczyt satysfakcji w MLM to w potocznym rozumienia osoba, która jest majętna, osiąga duże dochody finansowe. Niestety to nie jedyny wskaźnik sukcesu. Każdy z nas ma odmienny poziom satysfakcji, powiedzielibyśmy szczęścia. Wymienić tutaj można chociażby takie elementy jak: zdrowie, rodzina, duże grono przyjaciół, znajomych, samorealizacja w pracy, w życiu codziennym, niezależność…itp. Niemniej jednak pomimo wszystko w pierwszej kolejności sukces kojarzymy  z pieniędzmi.

Wiele osób rozpoczyna współpracę z MLM’em właśnie mając na uwadze swój sukces finansowy- czyli fortunę, którą zdobędą w branży MLM. Rozpoczynając współpracę miotają się niepewnie po rynku oferując produkty swoim bliskim z większymi lub mniejszymi sukcesami. Dużo jednak osób, bo badania własne potwierdziły, że blisko 64 % osób rezygnuje w ciągu 6 pierwszych miesięcy z dalszej współpracy w ramach network marketingu. Zatem nasuwają się następujące pytania: co zrobić aby drogą do sukcesu w MLM kroczyło więcej osób ? Co zrobić aby odsetek osób rezygnujących w pierwszym etapie był zdecydowanie niższy?


Przede wszystkim rozpoczynanie przygody z network marketingiem nie należy traktować jako zabawy pt. nie robię zbyt wiele , jakoś to samo wyjdzie. Niestety drogi czytelniku sukces – fortuna MLM „nie zrobi się sama”. Wymaga to pracy, pracy , pracy jeszcze raz pracy.

Już słyszę ten głos , który w wielu z Was w głowach chodzi: Przecież ja pracuję , ale nie wychodzi!!

Już odpowiadam, nie chodzi mi tutaj o pracę chaotyczną, niezorganizowaną, niezaplanowaną, ale taką, która ma przemyślane kroki. I w tym miejscu podkreślę, że zdecydowanie lepszy start w MLM odnoszą osoby z wykształceniem technicznym, które w początkowym etapie nauczania  kształtowane mają takie cechy jak :systematyczności, dokładność, precyzja. To są umiejętności bardzo przydatne w początkowym procesie budowy własnych struktur sprzedażowych.

Jednak zanim zaczniemy budować struktury , każda osoba musi wyznaczyć swoją drogę , po której pragnie iść w MLM’ie. Innymi słowy należy wyznaczyć wizję i misję własnej działalności w ramach network marketingu. Wizja i misja to nic innego jak nazwanie własnych marzeń. MISJA to próba odpowiedzi na pytanie PO CO tu jesteś? Natomiast WIZJA to odpowiedź na pytanie : DOKĄD chcesz pójść?

Wizja jest drogowskazem, wskazującym na wartości i cele, których przedsiębiorca chce się trzymać i na przyszłość, w której kierunku chce stymulować wzrost firmy. Zatem określmy swoją przyszłość do której dążymy za pomocą ogólnych celów, którymi będziemy podążać. WIZJA to „KLEJ”, który trzyma całą TWOJĄ  firmę( strukturę) , gdy wszystko wokół się zmienia. Wyobrażana przyszłość to długoterminowy - 10-, 20- lub 30-letni cel wsparty koncepcją jego osiągnięcia. Właściwie sformułowana wizja nie wymaga zmiany przynajmniej przez dekadę.

Zanim stworzysz wizję odpowiedz na pytania:

n  jakie jest największe nasze marzenie?

n   jaka jest nasza wizja przyszłości?

n   dokąd zamierzamy dotrzeć?

n   jakie są nasze długookresowe cele?

n   jakie zmiany czekają nas w przyszłości?

n   co ma decydujące znaczenie dla naszego sukcesu?

n   kim chcemy być i co jest najważniejsze w naszej postawie?

Nie jest to zadanie łatwe , po tym etapie jesteś gotów na wyznaczenie MISJI, czyli duszy Twojej struktury. Misja to precyzyjne określenie dalekosiężnych zamierzeń i aspiracji twojej struktury językiem zrozumiałym dla Twoich współpracowników (dystrybutorów). Misję tworzą wspólne wartości przyjmowane przez wszystkich dystrybutorów i lidera danej struktury. Dzięki nim określisz ogólne wartości, dla których tworzysz własną strukturę sprzedażową.  Misja staje się swego rodzaju najbardziej „ogólnym celem” syntetyzującym całość działań Twojej struktury. Staje się identyfikatorem tożsamości Twojej struktury i wyróżnikiem od pozostałych struktur funkcjonujących na rynku.

Na pewno część z Czytelników ,zastanawia się po co to należy robić? Przede wszystkim po to ,aby w okresie wszelakich zawirowań , które są nieuniknione wiedzieć , gdzie należy iść, w jakim celu zajmuję się network marketingiem, aby jasno stymulować swoją strukturę do działania.

Określenie WIZJI i MISJI to pierwszy krok do sukcesu.

 Jak konkretnie budować WIZJĘ i MISJĘ to element warsztatów , które mogą być poprowadzone w Państwa strukturach. Natomiast kolejne etapy drogi do sukcesu zostaną opisane w następnych postach…


Komentarze

Piotr zarzycki pisze…
Na własny użytek dzielę ludzi MLM na „sercowców” i „myślicieli”.
„Sercowcami” dla mnie są ludzie, którzy kierują się emocjami, a „myśliciele”, to osoby, które wszystko muszą policzyć, przemyśleć, zanalizować, poukładać, opracować, zadać pytania i jakiś szczegół itd.
Biznes MLM, to sprzedaż i komunikacja, czyli relacje. Z moich obserwacji wynika, że to ta pierwsza grupa ludzi zdecydowanie skuteczniej radzi sobie w biznesie MLM.
W sprzedaży decydujące są emocje, a nie logika. Zapewne wśród umysłów technicznych („umysłowych”) jest wielu chaotycznie działających ludzi, jak również w grupie humanistów („sercowców”) jest wielu działających w sposób zorganizowany i poukładany.
Masz Alino umysł techniczny i dlatego wokół Ciebie jak przypuszczam jest więcej osób z takim umysłem. W moim wypadku jest dokładnie odwrotnie. Nie jest tajemnicą, że w naszych grupach mamy ludzi (Liderów) podobnych do nas samych.
Ale upieram się przy emocjach, bo marzenia, cele, determinacja, pragnienie odniesienia sukcesu, pasja bardziej kojarzą mi się z emocjami niż z logicznym myśleniem.

Prawdą jest też, że sukces nie jedno ma imię. Mam jednak wątpliwości czy MLM jest właściwie rozumiany przez wszystkich. Kiedy kupujemy produkt, jest to transakcja biznesowa. Ktoś z tego tytułu otrzyma pieniądze. Kiedy go sprzedajemy, to również jest to transakcja handlowa, która w świetle prawa powinna być rozliczona ku zadowoleniu fiskusa. Oznacza to, że w tej grze podstawą wartością jest pieniądz. Czy się mylę?
Plan marketingowy firmy MLM oparty jest na pieniądzu choć wartość produktu może być wyrażona w punktach. Dlatego wydaje się naturalne, że w firmie o biznesowych charakterze mówi się o kwotach, czy jakiś dobrach materialnych. I uważam, że powinniśmy o tym mówić, bo to jest wynik naszej pracy w MLM. Budując biznes pniemy się po szczeblach określonych w systemie wynagrodzeń. I uważam, że to jest podstawowy miernik naszego sukcesu. Wszystkie pozostałe odcienie sukcesu, są ważne, ale w firmie o biznesowym charakterze stoją niżej w hierarchii.
Chcę tylko dodać, że od wielu lat, wszystkim osobom, z którym zaczynam współpracę powtarzam, że nie budujemy tego biznesu dla pieniędzy, ale dla tego, co można mieć dzięki pieniądzom. A można mieć bardzo wiele niematerialnych rzeczy.
Pozdrowienia :))
Witaj Piotrze :),
Masz rację,że można skategoryzować ludzi na "myślicieli" i "sercowców" niemniej jednak, często zdarza się tak ,że i jedni i drudzy zapominają po co działają w network marketingu, dlatego dobrym narzędziem jest wyznaczenie już na początku swojej drogi. Menegerowie określają to terminami "misja " oraz "wizja". Niemniej bez tego chodzimy po omacku i nie do końca pniemy się po drabinie sukcesu wyrażana w MLM osiągniętą pozycją ustaloną przez plan marketingowy danej firmy.

Każdy mierzy swój własny sukces według własnej skali, namacalnym efektem dla wielu osób jest fortuna finansowa. A ja zadaję jedno pytanie każdej osobie, na warsztatach z "misji i wizji". Jak zamknie oczy to co najcenniejszego chcaiłby mieć teraz przy sobie? I gwarantuję ,że większość uczestników warsztatów nie odpowiadała pieniądze, tylko zdecydowanie inne wartości.

Pozdrawiam :):)
ALina
Piotr Zarzycki pisze…
W takiej sytuacji też bym odpowiedział, że nie o pieniądze chodzi i pewnie w sytuacji niezobowiązującej o pieniądzach bym w ogóle nie wspomniał.
A ciekawe, co by odpowiedzieli ci sami ludzie, gdyby ich zapytać ich o trzy najpilniejsze potrzeby, które muszą zaspokoić? Przypuszczam, że odpowiedzi byłyby zupełnie inne, ale związane ze środkami finansowymi.
Mając na uwadze piramidę potrzeb A. Masłowa, najpierw muszą zaspokoić swoje najważniejsze na tę chwilę potrzeby, żeby sięgać do poziomu, o którym piszesz. Tylko nieliczni, a w zasadzie pojedyncze osoby mają czelność marzyć, robić z marzeń cel, wytyczyć ścieżkę dojścia do celu i pomimo wielu przeciwności dążyć do niego.
Dla niektórych nie liczy się cel sam w sobie, ale droga dojścia do niego. Wszystko zależy od człowieka, z którym przychodzi nam współpracować. Nie ma jednej reguły. Dlatego im lepszy lider jako sponsor, tym lepiej potrafi pomóc w najważniejszych sprawach, zwłaszcza na starcie. A wielu ludziom wydaje się to tak nieistotne, że odpowiedni start i wszystko, co się z nim wiąże jest decydujący dla nowicjusza w MLM. Najczęściej jest jednak tak, że sponsoruje się kogoś do sieci i ......... - i to wszystko.

Pozdrowienia :))
Piotr

Popularne posty