W biegu do "koła fortuny MLM"

Wielokrotnie zwracają się do mnie osoby- przedsiębiorcy MLM z prośbą o pomoc w zbudowaniu trwałej sieci sprzedażowej. Są to osoby, które po pierwsze nie do końca rozumieją i czują ideę marketingu wielopoziomowego, po drugie po krótkim okresie początkowej euforii stwierdzają ,że nie jest to skuteczny biznes; po trzecie - są to osoby, które w krótkim czasie chcą zachłysnąć się "fortuną marketingu sieciowego".

Niestety są to powszechne przypadki, a wszystko wynika z postępującej w oszałamiającym tempie rozwojowym  technologii informacji. Jesteśmy obsypywani nowymi możliwościami technologicznymi z miesiąca na miesiąc. Próbujemy uczyć się obsługiwać nowych gadżetów komunikacyjnych, często dla wielu ludzi skomplikowanych, a także wykorzystujemy blogi, e-kursy, których liczba dwoi się i troi w oszałamiającym tempie w internecie.
Oczywiście nie powinniśmy się ograniczać co do nowinek technologicznych, niemniej jednak chyba zagalopowaliśmy sie trochę w biegu ku szczęściu do "koła fortuny".....


 Właśnie wróciłam z wakacji po Polsce... tak nie wyjechałam za granicę , bo lubię nasz kraj. Widać w nim ogromne zróznicowanie regionalne, co do tempa rozwoju. Główne ośrodki miejskie rozwijają się w drastycznym tempie, pozostawiając swoje dzielnice w dalekim tyle. Małe i mniejsze miejscowości ze wszelkich sił próbuja nadrobić dystans pozyskując fundusze unijne. Ale Polska to w dużym zakresie tereny wiejskie, gdzie rozwój cywilizacji nie jest na tak wysokim pozimie jak we Wrocłowiu, w Trójmieście, w Poznaniu, czy Toruniu nie wspominając już o Warszawie , Krakowie czy Śląsku.

Rozwój infrastruktury to jedna kwestia, ale czy równolegle następuje rozwój zasobów ludzkich? czy poziom życia przeciętnego Polaka ulega poprawie?  Przyjrzyjmy się wartościom kilku  podstawowych mierników makroekonomicznych. Wielkość bezrobocia w Polsce w czerwcu wynosiła wg danych GUS 11,8 %. ( Przypominam, że jest to wielkość osób bezrobotnych zarejestrowanych, a nie wielkość faktyczna), poziom inflacji 4,4 % r/r ( czyli spadek siły nabywczej naszych pieniędzy),zaś wielkość PKB wyniosła 4,4 % w I-szym kwartale 2011 roku.  Największe straty odnotowuje się w transporcie i gospodarce magazynowej ( wskaźnik koniunktury w VI 2011 wyniósł: -3,2% a w lipcu prognozuje się dalszy jego spadek do- 4,8%). Jakość życia mieszkańców można określić również za pomocą wielkości wydaków wydawanych na hobby i zabawki. I tutaj wyglądamy przerażająco, ponieważ przeciętny Polak wydaje ok 156 zł rocznie na rozrywkę, co świadczy o niskim poziomie zamożności większości z nas. Według danych GUS ok. 36% rodzin w Polsce nie stać jest na zjedzenie co drugi dzień posiłku, w skład którego wchodziłoby mięso, drób czy ryba (lub wegetariański odpowiednik), a ok. 59% gospodarstw nie może sobie pozwolić na kupno odzieży lepszej jakości. Dodatkowo trudności finansowe wpływają na ograniczanie kontaktów towarzyskich. Blisko 36% gospodarstw nie może sobie pozwolić na zaproszenie choćby raz w miesiącu przyjaciół czy rodziny na poczęstunek. W przypadku wydatków na wypoczynek i turystykę sytuacja jest jeszcze gorsza.  Na opłacenie raz w roku tygodniowego wyjazdu dla całej rodziny nie stać było 70% gospodarstw domowych.

Zatem czy należy tak szybko dążyć do rozwoju swoich sieci grup sprzedażowych wykorzystując nowoczesne technologie ?  Może warto zainwestować w powolniejszy, ale stabilniejszy rozwój własnej grupy , czyli bezpośrednie kontakty interpersonalne, które tworzą relacje zaufania i szacunku, a przede wszystkim bardziej motywują człowieka do pozytywnego działania. Wiele osób w szybkim tempie rozbudowuje swoje sieci drogą nowoczesnych narzędzi internetowych, a póżniej nie utrzymują kontaktu ze swoimi dystrybutorami. W efekcie czego, efektywność sprzedażowa jego grupy jest niska i szybko rozpada się.
MLM to sprzedaż bezpośrednia oparta na bezpośredniej relacji z klientem ( dystrybutorem), a nie snucie  sieci  na wielu przypadkowych osobach. To sprzedaż oparta na bezpośrednim kontakcie z klientem; z klientem świadomym, który wymaga w dzisiejszych czasach specjalnego, indywidualnego traktowania, a nie masowych działań!!!
Współczesny klient to trudny, wymagający klient, ale niosący ogromny potencjał. Pamiętajmy o starej zasadzie biznesowej , która jest aktualna w każdym biznesie: 1 niezadowolony klient to w efekcie 20 niezadowolonych klientów, zaś 1 zadowolony klient przyciąga 5 nowych klientów. I tego Państwu życzę...

Komentarze

Marian pisze…
Oj,tak. Często obserwuję pęd do "szybkich pieniędzy" poprzez próby budowania biznesu na zimnym rynku,i za wszelką cenę. Zapominamy o budowaniu wzajemnych relacji opartych na zaufaniu, wiarygodności, odpowiedzialności. To zawsze kończy się klęską. Zadowolenie zastępowane jest zniechęceniem i frustracją.
Pozdrawiam, Marian
Piotr Zarzycki pisze…
Problem polega na tym, że w mniemaniu bardzo wielu, zwłaszcza młodych ludzi internet jest lekiem na wszystko. Nie ulega wątpliwości, że bardzo pomaga w codziennym życiu i ułatwia je, ale nie zastąpi człowieka we wszystkim.
MLM jest specyficznym rodzajem biznesu opartym głównie na relacjach interpersonalnych, jak to napisała Autorka wpisu. W wypadku tego biznesu kontakt osobisty, dający możliwość zbudowania pełnych relacji jest absolutnym fundamentem. Jednak atrakcyjność internetu: nie ruszamy się z domu, a więc oszczędzamy czas, obcinamy koszty na paliwo, hotele itd., wyprowadziła wiele osób w pole. Zachwyt nad tym medium spowodował, że wiele osób zapomniało, iż relacji międzyludzkich nie można budować za pomocą telefonu, czy monitora komputerowego. Nie uda się z człowieka zrobić maszyny, bo nie uda się usunąć z ludzi emocji. Prawdą jest, że za pomocą mediów można wywoływać emocje, ale są krótkotrwałe. Zobaczymy wzruszający film i kilka godzin po jego obejrzeniu zapominamy o nim, bo emocje były, ale nie trwałe. Czy nie tak właśnie jest?
Myślę jednak, że takie komentarze jak mój, to bicie głowa o mur. Pomimo faktu, że dla mnie oczywistym jest, że zastąpienie komunikacji bezpośredniej formą elektroniczną jest fatalnym błędem, to wiele osób nie znających zasad komunikacji międzyludzkiej ten błąd będzie powielać. Antropolog Albert Merabian już dawno odkrył, że tylko 7% wszystkich informacji, które uzyskujemy w rozmowie, uzyskujemy ze słów. Jaką zatem skuteczność będą mieć filmiki wideo, webinary video z kiepskiej jakości maleńkim obrazem, czy szkolenia gdzie tylko słyszymy głośnikowy głos i widzimy zmieniające się plansze? Gdzie się podziały pozostałe wielokrotnie ważniejsze czynniki i zmysły (93%), które biorą udział w pozyskiwaniu informacji? Przecież w MLM najbardziej istotna jest nie wiedza, ale motywacja! A motywacja, to przecież emocje!
Od dawna przyglądam się branży również od tej strony, korzystając jednocześnie z dobrodziejstw internetu i co widzę? Pierwsza dekada biznesu MLM z wykorzystaniem internetu za nami, a internetowych Top Liderów (milionerów) nie ma, za to każdego dnia pojawiają się kolejni Top Liderzy, budujący biznes patrząc swoim ludziom w oczy, a nie w oko kamery internetowej. Mówią do ich uszu, a nie do mikrofonu. Drobna różnica, a tak inny końcowy wynik.
Jest jeszcze jedna przerażająca rzecz. Jeśli kiedyś znajdzie się na świecie mlm’owy Zukerberg i wyczyści ludzi do swojego biznesu genialnym pomysłem, to wówczas będzie płacz i zgrzytanie zębów. Ile mamy Facebooków na świecie?
Pozdrawiam
Piotr
Witam serdecznie,

Kolejny raz mają Państwo rację, co do zaniku kontaktów interpersonalnych. Siedzimy godzinami przed internetem czytamy wiele róznorakich treści, a ile z nich po zamknięciu komputera pamiętamy tego samego dnia, a ile zapamiętamy dnia nastepnego, a za tydzień to już nic nie pamiętamy z tego co przeczytaliśmy. Niemniej jednak bardziej pamiętamy spotkanie z przyjacielem, znajomym, które miało miejsce kilka dni temu. Nic nie zastąpi kontaktu bezpośredniego z człowiekiem. Do podkreślenia mojej argumentacji zadam ostatnie pytanie: Czy można kochać się i czuć oddech ukochanego komunikując się za pomocą komputerowych gadżetów?

Pozdrawiam
Alina
Piotr Zarzycki pisze…
Mówi się, że tego samego dnia pozostanie nam tylko 30% informacji. Dobę później pozostanie 10%. Tydzień później pozostanie tylko wspomnienie i pamięć, że spotkanie było miłe lub nie czuliśmy się na nim dobrze. Czyli pozostanie pamięć o emocjach.
Myślę sobie, że temat jest oczywisty, no i powyższe przykłady jednoznacznie to dają do zrozumienia.
Chciałbym wrócić do wcześniejszej informacji z wpisu, mówiącej o faktycznym stanie zamożności naszego społeczeństwa. z jednej strony dane statystyczne pokazują że na rozrywkę statystyczny Polak wydaje rocznie 156 zł, niewielka część społeczeństwa (30%) może sobie pozwolić na tygodniowe wakacje raz w roku, a z drugiej strony badanie rynku pokazuje, że 80% Polaków deklaruje, że są szczęśliwymi ludźmi. Czy zatem ubóstwo niektórych uszczęśliwia?
Jak budować MLM ze szczęśliwymi ludźmi, którzy będąc na poziomie komfortu będą chcieć jak najdłużej na nim zostać i najczęściej ze strachu przed utratą tego co mają nie będą dążyć do jakichkolwiek zmian?
Pozdrowienia
Piotr
Już na naszym spotkaniu mówiłam,że struktura naszego społeczeństwa przypomina kształtem klepsydrę z "bardzo wąską talią i wąskimi ramionami",co to oznacza. W klepsydrze tej społeczeństwo najbogatsze położone jest najwyżej (,czyli są to osoby, które płacą podatki z najwyższej półki- w Polsce niewiele ok 2 % społeczeństwa). Klasa średnia- zajmuje miejsce środkowe (Są to osoby z pogranicza przedziału podatkowego). Klasa najniższa ,czyli osoby płacące najniższe podatki ( blisko 98% naszego społeczeństwa). Tak wyglądająca struktura rzeczywiście potwierdza , fakt,że większość Polaków nie posiada wysokich dochodów. Tylko nasuwa się pytanie czy poziom zadowolenia możemy mierzyć poziomem dochodów? Polacy nie są zadowoleni ze swoich dochodów ,ale są szczęśliwi, bo istotne elementy decydujące o szczęściu nie są związane z pieniędzmi. Są to na pewno: poziom zdrowia, rodzina, dzieci, przyjaciele...itp.
Jak pobudzać ludzi do zmian : klasyczny marketing o tym mówi od lat: należy pobudzić wśród konsumentów potrzebę konsumpcji danego produktu. Np. Chyba 4 lata temu wszedł na rynek AKTIMEL ze swoją słynną bakterią elcasei defensis. Nikt o niej wcześniej nie słyszał, teraz zna ją każdy. Pobudzonow społeczeństwie tą potrzebę profilaktyki , która wcześniej była uśpiona.
W naszym przypadku należy pobudzić potrzebę działania w MLM, pokazać możliwości, i to co traci dana osoba nie podejmując prób.Dobry lider to psycholog, trener , zarządca i dobry marketingowiec w jednym. Dlatego komunikacja masowa nie daje takich skutków jak komunikacja indywidualna.
Pozdrawiam
Alina
Piotr Zarzycki pisze…
No właśnie, chodzi mi o potrzebę pobudzenia do działania osób, które twierdzą, że są zadowolone. Z fizyczną sprzedażą produktów sądzę, że MLM sobie całkiem nieźle radzi.

Nie wiem również na ile dane o średniej klasie społecznej są prawdziwe, bo jeśli przyjąć, że dość duża ilość przedsiębiorców funkcjonuje na podatku liniowym (19%) to może się okazać, że średnia klasa jest, ale forma rozliczanie się z fiskusem wyrzuca tych ludzi do najniższej zarabiających podatników.
Niestety nie ma jednoznacznej definicji , klasy średniej . Przyjmuje sie wielkość dochodów jako główny miernik. Niemniej jednak socjolodzy odgórnie przedsiebiorców traktują jako klasę średnią , z czym ja do końca się nie zgadzam.A fakt ,że wiele osób ucieka od płacenia podatków zakładając przedsiębiorstwa. To dowód na kolejne legalne manipulacje , na które zezwala nam PAństwo..

A co do motywacji to każdy powinien przejść przez warsztat tworzenia własnego SWOT'a , który wyraźnie określi im za i przeciw a później ukierunkuje kolejne kroki. Niemniej jednak nie można zrobić tego na odległość...
Pozdrawiam
Alina
Anonimowy pisze…
Wpisy były jakiś czas temu. Czytając wpisy, dochodzę do wniosku, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłby stary MLM wspomagany Internetem

Popularne posty